- autor: wasylek31, 2016-08-05 21:17
-
'Wierna' Małogoszcz 3 : 2 (1 : 1) Unia Tarnów
Wierna: Marzec; Krzeszowski (ż), Grunt, Bała, Mi.Kołodziejczyk; Krzyżyk (68' Malinowski), Czarnecki, Hajduk (82' Wijas), Kowalski, Ma.Kołodziejczyk (88' Foksa); Smolarczyk (ż) (79' Rak)
bramki dla Wiernej: Ma.Kołodziejczyk, Smolarczyk, Bała
...
Inauguracja sezonu 2016/2017 przyciągnęła sporą rzeszę sympatyków piłki kopanej jak na małogoskie warunki ostatnich lat. Mecz rozpoczął się z 'małym' opóźnieniem z uwagi na fakt wręczenia dla 'Wiernej' pucharu za awans do III ligi - kto wręczał ? wybaczcie nie wspomnę. Kolejną informacją godną odnotowania był fakt wprowadzenia zawodników dzisiejszego meczu przez młodych adeptów piłki nożnej naszej 'Wiernej' - brawo - dobry ruch.
Teraz mecz.
Początek meczu nie porywał i nie zapowiadał tego co z biegiem czasu nastąpiło (czytaj - ilość bramek). Strzelanie rozpoczęli goście, a konkretnie zaczęło się od rzutu wolnego dla przyjezdnych. Po wrzucie piłki w nasze pole karne sędzia główny dostrzegł zagranie piłki ręką w polu karnym i wskazał na 11 metr. Skutecznym i precyzyjnym uderzeniem goście w 18' wyszli na prowadzenie 0 : 1. Po stracie tej bramki mieliśmy swoje sytuacje do wyrównania lecz niestety celowniki naszych zawodników jeszcze nie były nastawione. To co nie udało się przez kilka poprzednich akcji udało się w 42 min. meczu Marcinowi Kołodziejczykowi, który ładnym bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego z ok. 25m. doprowadził do wyrównania. Przed gwizdkiem kończącym pierwsze 45 min. mogliśmy wyjść na prowadzenie lecz uderzenie 'Smoły' minimalnie minęła światło bramki. Tak więc do przerwy remis 1 : 1.
II część meczu może nie dostarczyła więcej emocji ale na pewno więcej bramek. Lepiej rozpoczęli goście którzy w 61' wyprowadzili kontrę w której w sytuacji sam na sam górą wyszedł nasz bramkarz. Szybka odpowiedź naszych zawodników była zabójcza dla tarnowian, tj. szybki kontratak wykończył Michał Smolarczyk, który wyprowadził niebiesko-biało-czerwonych na prowadzenie 2 : 1. Z prowadzenia cieszyliśmy się 7 minut. Brak odpowiedniej reakcji w linii pomocy i nieupilnowanie zawodnika biało-niebieskich kosztowało nas stratę bramki (co by nie mówić ładna bramka) i ponownie mamy remis w tym meczu, tym razem na 2 : 2. Jednak ostatnie słowo należało tego dnia do naszej drużyny, a dokładnie do Michała "Bałka' Bały, który po rzucie rożnym jak zwykle dobrze wykonywanym przez kapitana 'Wiernej' wykończył całość uderzeniem z głowy. Tym samym od 77 min. po strzale zawodnika z nr 7 wyszliśmy na prowadzenie, którego nie oddaliśmy aż do końca meczu.
To tyle na teraz. Do jutra jesteśmy liderem .
ps. Marcin Kołodziejczyk - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
pzdr
rafszy